lut 13 2014

Pożyczki pod zastaw – wciąż aktualne?...


Komentarze: 0

 Lombardy jeszcze kilkanaście lat temu cieszyły się ogromną popularnością. To właśnie dzięki nim przede wszystkim i bez najmniejszych problemów można było opłacić rachunki, kupić nowy element wyposażenia domu czy nawet wyjechać na wakacje. Oczywiście, po spełnieniu określonych warunków. Obecnie ich zadania coraz częściej przejmowane są przez wiele banków, które również oferują pożyczki pod zastaw i to w oparciu o podobne zasady. Przyjrzyjmy się bliżej, jak wygląda proces ubiegania się o tego rodzaju pomoc finansową oraz jakie konsekwencje niesie ona za sobą. Czy rzeczywiście wszystko wygląda tak atrakcyjnie, jak wydaje się to na początku?

Zastaw

Jednym z najważniejszych aspektów pożyczek w lombardzie, a teraz także w bankach, jest konieczność wręczenia czegoś wartościowego pod zastaw. Może to być srebrna lub złota biżuteria, telefon komórkowy, sprzęt AGD lub RTV i wiele innych przedmiotów. Ważne, aby ich wartość odpowiadała wartości pożyczki, o jaką ubiegamy się, a nawet ją przewyższała – niestety, wiele (żeby nie powiedzieć, że wszystkie) banków oferuje pożyczkę tylko i wyłącznie wtedy, gdy osoba ubiegająca się o nią da w zastaw coś zdecydowanie cenniejszego. W ten sposób, w przypadku niewywiązywania się z poszczególnych punktów umowy przez klienta, bank staje się właścicielem cennego przedmiotu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby następnie na przykład go sprzedać.

Na jak długo?

Wszystko zależy przede wszystkim od tego, jakimi warunkami pożyczki pod zastaw zainteresowani są potencjalni klienci. Nie oznacza to jednak, że spłacanie pożyczonych pieniędzy może ciągnąć się przez lata. Tego rodzaju pożyczka najczęściej charakteryzuje się maksymalnym okresem wynoszącym rok od daty podpisania umowy przez obie strony. Oczywiście, gdy pożyczka jest większa, bank gwarantuje bardziej elastyczne warunki niż w przypadku podpisywania umowy z klientem, któremu zależy na uzyskaniu pożyczki o wartości zaledwie kilkuset złotych.

Co dzieje się w przypadku niewywiązywania się z umowy?

Odpowiedź jest prosta: przedmiot, który został na określony czas wręczony bankowi, nie wraca już do osoby, która skorzystała z pożyczki. W ten sposób bank zyskuje coś, co pozwala mu zrekompensować swoje straty – zarówno pieniądze pożyczone danej osobie, jak i czas włożony w przygotowywanie umowy, jej podpisywanie i świadczenie konkretnych usług.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz